W końcu dochodzimy do siedziby Centrum Sztuki Galerii EL. Na jej dziedzińcu znajdziemy wiele form przestrzennych, wokół których możemy spokojnie spacerować albo przysiąść na ławach. Znajdziemy między innymi: wysoką na 3,5 metrów „maszynę tortur” Jerzego Krechowicza; rozerwany podniebny okrąg Edwarda Krasińskiego; replikę Kompozycji przestrzennej (4) Katarzyny Kobro; prawie że unoszące się w przestrzeni lekkie formy Magdaleny Więcek-Wnuk; „pogniecioną” formę Ewerdta Hilgemanna czy kompozycję przypominającą fragment kodu DNA autorstwa Janusza Kapusty.
Jerzy Krechowicz, fot. Aleksandra Litorowicz
Edward Krasiński, fot. Aleksandra Litorowicz
Katarzyna Kobro, replika Kompozycji przestrzennej (4), fot. Aleksandra Litorowicz
Magdalena Wiącek-Wnuk, fot. Aleksandra Litorowicz
Ewerdt Hilgemann, fot. Aleksandra Litorowicz
Janusz Kapusta, fot. Aleksandra Litorowicz
To był przedsmak tego, co kryje się w budynku, na dziedzińcu, w okolicy, jak i w całym Elblągu. Zwiedzajcie miasto dokładnie i szukajcie kolejnych form przestrzennych – spektakularnych i intymnych, odnowionych, o mocnych kolorach, jak i zapomnianych, zniszczonych, czekających na odkrycie.